„Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj”

Historia marki BMW w wielkim skrócie

Pisząc o historii motocykli spod marki BMW trudno nie zrobić wstępu na temat samej marki i powstania koncernu, którego początki sięgają pierwszej dekady XX wieku.

Założycielami koncernu BMW uznaje się dwie osoby: Gustava Otto i Karla Rappa, którzy w Monachium na początku XX wieku niezależnie od siebie prowadzili działalności gospodarcze w branży lotniczej.

Gustav Otto zapisał się w historii, jako przemysłowiec, pilot i pionier lotnictwa w Bawarii, syn wynalazcy silnika czterosuwowego o wewnętrznym spalaniu, który podzielając pasje ojca rozwijał się kierunkowo, aby w 1910 założyć szkołę lotniczą wraz z fabryką o nazwie Fabryka Maszyn Latających Gustav Otto (niem. Gustav Otto Flugmaschinenfabrik). Na skutek kilku błędnych decyzji strategicznych w 1916 roku przedsiębiorstwo Otto zostało wykupione przez konsorcjum MAN AG i kilku banków, a na jego fundamentach powołano Bawarskie Zakłady Lotnicze S.A. (BFW).

Karl Rapp był współzałożycielem Rapp Motorenwerke GmbH (niem. Zakłady Silnikowe Rapp sp. z o.o.), przedsiębiorstwa budującego od 1913 roku silniki lotnicze, o dość nieudanej konstrukcji, które po wybuchu I wojny dostarczał Ministerstwu Wojskowemu Prus, co przypłacił niemal bankructwem. Przedsiębiorstwo zostało uratowane przez powierzenie jemu podczas wojny licencji na budowę 12-cylindrowych silników, zaprojektowanych przez Austro-Daimlera, których głównym odbiorcą były Ministerstwo Wojskowe Austro-Węgier, a także Bawarii. Osobą nadzorującą budowę tych silników był Franz Josef Popp, wkrótce dyrektor zarządzający. W tym samym czasie w fabryce przyjęty do pracy został Max Friz – młody projektant i inżynier silników lotniczych w przedsiębiorstwie Daimler, który również zapisał się w historii marki. W przeciągu kilku tygodni Max Friz zaprojektował nowy silnik lotniczy, BMW IIIa, z innowacyjnym gaźnikiem – także jego konstrukcji – mogącym pracować na dużych wysokościach, który uczynił jego sławnym i niezwykle cenionym. Odejście ze spółki Karla Rappa wymusiło zmianę nazwy przedsiębiorstwa na Bayerische Motorenwerke GmbH (niem. Bawarskie Zakłady Silnikowe sp. z o.o.), w skrócie BMW.

To właśnie z połączenia biznesów zapoczątkowanych przez Gustava Otto (BFW) i biznesów zapoczątkowanych przez Karla Rappa (BMW) powstała tak dziś powszechna marka BMW.

Logo przedsiębiorstwa BMW niezmienione do czasów współczesnych, przedstawia stylizowany krąg śmigła w barwach Bawarii, łączy lotnicze korzenie przedsiębiorstwa z alpejskim landem.

Początek motocykli BMW to koniec 1919 roku, kiedy to przewodniczący zarządu – Franz-Josef Popp – polecił głównemu projektantowi Maxowi Frizowi zaprojektowanie silnika motocyklowego. Friz zaprojektował I zbudował dwucylindrowy silnik typu boxer.

Początkowo silnik ten oferowano innym producentom motocykli, co przyniosło firmie duże zyski, ale w niedługim czasie Bayerische Motoren Werke AG (BMW)  zdecydowała się na produkcję pojazdów dwukołowych.

W 1923 roku BMW wydało swój pierwszy model motocykla, który od razu stał się sensacją paryskich i berlińskich salonów samochodowych – oznaczony R32, z wałem kardana, silnikiem bokser o pojemności 494cm3 rozwijającym moc 8.5 KM stał się kamieniem milowym w historii motocykli. Jego udoskonalenia doprowadziły do powstania modelu R42 zaledwie 3 lata później i to właśnie ten model wpisuje się w początek wielkiej sławy bawarskich bokserów.

Przez kolejne dziesięciolecia BMW wyprodukowało miliony motocykli. Powstawały w czterech seriach: K, F, G i R.  W serii K powstawały sportowe motocykle wyposażone w silniki rzędowe, które miały od trzech do sześciu cylindrów. Motocykle z serii F i G były z kolei mniejsze – posiadały jeden lub dwa cylindry. Seria R wyposażona była w charakterystyczny dla motocykli BMW silnik typu bokser.

Tyle nudnego i przydługiego wstępu do marki, choć znajdą się pewnie i tacy, którzy doszukają się w tym nazbyt wielu uproszczeń i pominięć, ale jako, że to blog o turystyce nie zaś historii mam nadzieję, że gładko szczegóły pominą.

Uwielbiam segment motocykli turystycznych, klasę tzw. Touring. Postaram się przybliżyć kilka z nich, zaczynając od prezentacji nieprodukowanego już BMW K1200 LT, który przez kilka sezonów służył bezawaryjnie i pozwolił przywyknąć do wygód proponowanych w tej klasie.  O nim i o innych kiekawych modelach w ujęciu techincznym w kolejnych wpisach… Zapraszaam.

Komentuj, pisz do nas, pomagaj rozwijać…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Strona używa plików cookies w celu łatwiejszego funkcjonowania. Przebywając na stronie wyrażasz zgodę na ich używanie.