POLSKA MOTOCYKLEM drogami Sudetów po dwóch stronach granicy – wstęp do MOTOturystyki

Miejsce, w którym się zbieramy w godzinach przedpołudniowych i z którego startujemy na kilkudniowe tour to orientacyjnie stacja Orlen-Kostomłoty (koło Wrocławia), dokładne miejsce zostanie podane w ROAD BOOK. Istnieje możliwość dołączenia w innym miejscu wskazanym na naszej trasie (szczegółowy plan postojów w pierwszym dniu wyprawy zostanie podany uczestnikom na krótko przed datą wyjazdu w postaci ROAD BOOK).

W pierwszym dniu wyprawy niezbyt pospiesznie, z licznymi postojami kierujemy do miejsca docelowego – regionu Saskiej Szwajcarii, korzystając z okazji odwiedzamy kilka atrakcyjnych miejsc leżących wzdłuż naszej trasy.

Jednym z nich jest Zamek Hohnstein mieszczący się na stromych skałach, którego więzienie przez swoją niedostępność budziło największy strach. Z murów zamku rozciąga się wspaniała panorama na okolicę.

Park Narodowy Saskiej Szwajcarii i Rathen-Bastei- miejsce unikatowe; formacja skalna zwana Basztą (190m n.p.m.) i poprowadzony przez wąskie skały na wysokości 40m nad dnem wąwozu most, a wszystko to w otoczeniu połyskującej w słońcu rzeki Łaby.

Ruszamy o 8:30, zaraz po śniadaniu.

Czeska Szwajcaria to kameralna, romantyczna i nadal dzika kraina leżąca nad Łabą. Zagłębie cudów natury, unikatowej przyrody i zasobów mineralnych. Płynąca przez wieki rzeka, wyrzeźbiła tu w piaskowcu kanion o głębokości 300m, wzdłuż którego ciągną się płaskowyże udekorowane jarami, nieujarzmionymi potokami i porośnięte lasami, pełne fantastycznych form skalnych: bram, iglic, baszt, tarasów i labiryntów. Dodatkowo okraszona skomplikowaną historią ziem pogranicza.

Naszym zwyczajem ruszamy nie później niż o 8:30, a po śniadaniu. Trzeciego dnia opuścimy krainę Łaby  i udamy się ku dorzeczu Odry, w Karkonosze – najwyższe pasmo górskie Sudetów, ze swoim szczytem Śnieżką na czele (1602m n.p.m.).

Pierwszy przystanek w drodze – Szpindlerowy Młyn. Miejscowość o wyjątkowo atrakcyjnych warunkach klimatycznych i pięknych górskich krajobrazach, przyciągająca turystów krajowych i zagranicznych niezależnie od pory roku. Stąd, malowniczymi i bardzo krętymi odcinkami dróg pojedziemy w kierunku Harachov – miasteczka malowniczo położonego na wysokości ok 760m n.p.m., na obrzeżach którego odwiedzimy urzekający Wodospad Mumlavy – bardzo szeroką kaskadę o wysokości 10m., gdzie woda spada z granitowych bloków tworząc na dole głębokie kotły eworsyjne zwane „Czarcimi Oczami”.

Tego dnia wrócimy również na terytorium Polski, zatrzymując się z Zamku Czocha na krótkie zwiedzanie. Zmierzając w stronę Szklarskiej Poręby pokonamy tzw. Zakręt Śmierci- ostry (180°) drogowy zakręt wraz z punktem widokowym na Karkonosze i Kotlinę Jeleniogórską.

Przed nami również Krucze Skały z dwiema granitowymi basztami o wysokości 30m., na których umiejscowiono punkt widokowy, a także Wodospad Kamieńczyka- najwyższy wodospad  w polskich Sudetach (27m), oraz Wodospad Szklarki. Miejsca te doskonale sprawdzą się jako plener fotograficzny, a spadająca z hukiem woda wypełni nas energią do dalszych wojaży.

Ruszamy zwyczajowo nie później niż o 8:30, zaraz po śniadaniu! Na naszej trasie sporo osobliwości natury. Potrzebujemy dobrej pogody, choć podobno pogoda jest zawsze, tylko ubiór bywa nieodpowiedni!

Jako pierwszy przejedziemy – położony na pograniczu Sudetów Zachodnich i Środkowych – Rudawski Park Krajobrazowy. Tutejszy krajobraz cechuje szereg malowniczych dolin rzecznych, porozrzucanych form skalnych, liczne wzniesienia, strome stoki oraz przepiękne tereny zalesione z wieloma potokami.

Jednym z ciekawszych punktów, w okolicach którego się zatrzymamy na krótki postój będzie Ostra Mała – najwyżej położona skała szczytowa w Rudawach (935 m n.p.m.), która pretenduje o miano najpiękniejszego punktu widokowego Sudetów, a z którego rozciąga się malowniczy widok na prawie całe Rudawy Janowickie, Karkonosze i Kotlinę Jeleniogórską.

Przejedziemy też Przełęczą Karpnicką (na wysokości 475 m n.p.m.) i o ile czas pozwoli podejdziemy do jednej z ciekawszych formacji skalnych – Skalnego Mostu (położona na wysokości około 600-620 m). Jej nazwa wywodzi się od jej naturalnego kształtu- na dwóch turniach skalnych zawieszona jest kamienna kładka.

Kierując się na południowy-wschód dotrzemy do miejscowości Wieściszowice a tam Kolorowe Jeziorka- ewenement na skalę światową, prawdziwy skarb Ziemi Kamiennogórskiej. To cztery jeziorka: żółte, purpurowe, błękitne i czarne leżące na zboczu Wielkiej Kopy. Zabarwienie wody w tychże akwenach związane jest ze składem chemicznym ścian i dna wyrobisk, ale dla turystów stanowi niezwykłą i barwną atrakcję, którą koniecznie trzeba uwiecznić na zdjęciach.

Główną atrakcją jednak tego dnia wyprawy, będą odwiedziny u naszych sąsiadów – w Skalnym Mieście w Adršpach (Czechy). Miejsce to, to przyrodniczo fantastyczny w formie kamienny labirynt wyrzeźbiony siłami natury, pełen niezwykłych ostańców wznoszących się ku niebu i pokrytych lasem. Rezerwat ten, jest częścią Gór Stołowych.

Większość skał stanowią piaskowce pochodzące z różnych okresów geologicznych z charakterystyczną górską roślinnością- kilkaset ciekawych gatunków, w tym: fiołek dwukwiatowy, podbiałek alpejski czy modrzyk górski.

Po 2-3 godzinnym eksplorowaniu Skalnego Miasta udamy się w okolice Kudowy Zdroju, do bardzo wyjątkowego miejsca pamięci… Kaplica Czaszek w Czermnej, bo o niej tu mowa, jest jednym wielkim, wspólnym grobowcem ofiar wojen Śląskich z lat 1740-1742 i 1744-1745 oraz chorób zakaźnych z XVIII wieku. 3 tysiące ludzkich czaszek i kości stanowi elewację wewnętrzną kaplicy, pokrywając ściany i sufit. Pod podłogą kaplicy spoczywa dalsze 20-30 tysięcy ludzkich szczątków…

Gdzieś w okolicach Kłodzka, może Duszniki-Zdrój zatrzymamy się na dzisiejszą noc.

Pobudka jak co dzień, śniadanie, 8:30 wyjazd. Przed nami ponad 300 km drogami górskim. Głównym punktem tego dnia będzie Kłodzko ze swoją uroczą starówką i najstarszym gotyckim mostem św. Jana oraz Twierdzą Kłodzko – jednym z najważniejszych i najbardziej okazałych zabytków Dolnego Śląska. Tutaj spędzimy nieco czasu.

Stąd około południa przez Bystrzycę Kłodzką  nad Wodospad Wilczki – drugiego co do wysokości wodospadu w Sudetach (woda spada tutaj z 22 m, stanowiąc niesamowity widok), nad którym znajduje się mostek, a wokół niego wyznaczone ścieżki oraz schodki prowadzące do tarasów widokowych.

Obowiązkowa sesja fotograficzna i dalej  przez Przełęcz Puchaczówkę – o ile pogoda będzie doskonała – piekielnie krętą i malowniczą drogą Dolnych Morav (446 i 44) zrobimy ekscytującą pętlę kierując się do Złotego Stoku. Tam planujemy w Restauracji Stara Kuźnia przy Kopalni Złota w Złotym Stoku zjeść ostatni wspólny posiłek/obiad i pożegnać wszystkich uczestników.