MOTO IBERIAN TOUR – po hiszpański MARROQUI i portugalski ROCA z transportem motocykli w cenie

Rozpoczynamy ok 12:00 po przyjęciu motocykli. Na dystansie ok. 250 km kilka miejsc, z których każde warte poświęcenia przynajmniej jednego dnia…. a w tej wyprawie w kilka godzin planujemy odwiedzić je wszystkie.

Z pewnością jednym z najciekawszych będzie miasto zbudowane na skałach – Ronda (https://youtu.be/SGcRqcpTQY0). Zwiedzimy starówkę, zabytkową arenę walki byków, najpiękniejszy most skalny i kilka innych miejsc, spacerując klimatycznymi uliczkami. W drodze zaś do Ronda park narodowy Desfiladero de los Gaitanes i Ścieżka Króli (Caminito del Rey https://youtu.be/O5qE1lGEgCE), na którą niestety nie wejdziemy, bowiem bilet rezerwuje się z wyprzedzeniem kilku miesięcy bez pewności wejścia w wyznaczonym dniu, o czym decydują głównie warunki pogodowe. Podjedziemy w pobliże wejścia na ścieżkę i spędzimy chwilę w otoczeniu przepięknych widoków.

Na koniec dnia najbardziej na południe wysunięty skrawek Europy – Tarifa, z nieustannie wietrznymi plażami i mnóstwem amatorów sportów wodnych napędzanych żaglem….

Wybrzeże Światła, czyli Costa de la Luz, to ciągnące się kilometrami- od Tarify po granicę z Portugalią – szerokie, przepiękne plaże Andaluzji. W głębi lądu zaś urokliwe wioski z białymi domami, lasy dębów korkowych, gaje oliwne oraz wielkie pastwiska, na których pasą się czarne byczki „Fernando”..
Czyste morze, słońce, pyszne jedzenie i dobra zabawa- znajdziemy tutaj wszystko to, co w Hiszpanii najlepsze.

Do południa czas na wypoczynek, spacery, plaże (https://youtu.be/irwkv8iFoiY)…

Około godziny 12:00 wyruszymy w dalszą podróż, na krótko do Kadyksu – miasta uważanego za najstarsze w Hiszpanii oraz jedno z najstarszych w Europie zamieszkiwanych do dzisiaj. Kadyks został założony przez Fenicjan w 1100 r. p.n.e. . Miasto posiada długą i burzliwą historię. Zdobywane było przez Kartagińczyków, Rzymian i Maurów… To stąd Krzysztof Kolumb wyruszył w swoją drugą i czwartą podróż ku Nowemu Światu. Pod koniec XVI w. tutejsza słynna flota królewska została zniszczona przez Anglików, a miasto złupione.

W Kadyksie zaparkujemy przy Genovés Park – najbardziej znanym publicznym ogrodzie, znajdującym się tuż przy morzu, w północnej części miasta. W parku bogata roślinność (m.in.: gigantyczna dracena smocza, cyprysy, agawy, palmy, aloes, japoński krzew, figowiec, i wiele innych gatunków). Park sąsiaduje ze Starym Miastem, więc w ciągu około 2 godzin spędzonych na miejscu będziemy mieli okazję poczuć klimat hiszpańskiej Hawany i radosnego miasta (jak bywa nazywane).

W dniu dzisiejszym skończymy podróż w Jerez de la Frontera – jednej z pereł hiszpańskiej Andaluzji. Długi wieczór upłynie w klimacie i otoczeniu pokazów flamenco, fiesty, korridy, muzeów, winiarni, barów oraz wieczornych spacerów ulicami starówki.

Startujemy zaraz po śniadaniu, nie później niż o 8:30 będziemy w drodze. W tym dniu kierunek Portugalia… a w drodze do – Sevilla, uważana za najpiękniejsze z starych miast w całej Hiszpanii, z największą na Półwyspie Iberyjskim zabytkową starówką, wieżą La Giralda, katedrą gotycką La Catedral de Sevilla, zespołem pałacowym z XI w. Real Alcazar, najstarszą areną do korridy La Plaza de Toros de la Maestranza… To miasto jest zawsze zatłoczone. Planowany jedynie krótki postój i spacer po Placu Hiszpańskim, kilka fotek, może kawa i ruszamy dalej.

Algarve na południu Portugalii to podłużny pas bajecznie uformowanego wybrzeża, ciągnący się  od granicy z Hiszpanią, aż po zachodni kraniec kraju, wzdłuż Oceanu Atlantyckiego.

Przewidziane około 450 km do pokonania w ciągu całego dnia, z czego około 200 km pasem nabrzeżnym Algarve z celem w Sagres, a w drodze Benagil – fantastyczne miejsce z najpiękniejszą jaskinią… dla ścisłości – z wieloma pięknymi jaskiniami, wieloma dostępnymi tylko z wody.

Zatrzymamy się przy plaży Benagil, w miejscu gdzie swoją siedzibę ma biuro turystyczne Taruga Tours, które zapewni nam ponad godzinę niezapomnianych wrażeń z łodzi (https://youtu.be/aEiQkyofs2o)…

Jeśli w dniu wczorajszym Sagres wieczorem nie zaspokoił naszych potrzeb, dziś zaczniemy dzień właśnie od tego miejsca.

Zaczynamy od  Cabo de Sao Vicente (Przylądka Świętego Wincentego) zaraz po śniadaniu. Stąd na północ troszkę drogami wybrzeża, troszkę centrum kraju – na półwysep Tróia, gdzie towarzyszyć nam będą długie na kilka kilometrów, rajskie plaże. Przejrzysta i płytka woda, złocisty piasek i wydmy tworzące piękny krajobraz- widoki niczym w Miami… Stąd promem do Sadubal i dalej mostem przez Lizbonę. W Lizbonie przejazd obok Torre de Balem (militarnej budowli z 1520 roku w południowej części miasta), przy której zatrzymamy się na kawę i kilka fotek. Dalej wybrzeżem wprost do rezerwatu Sintra. Tutaj, w Sintra i okolicy spędzimy kolejny dzień, racząc się widokami i niepowtarzalną atmosferą. Nie ma drugiego takiego miejsca w Europie.

Portugalii nie wystarczy przejechać… Tutaj trzeba na chwilę się zatrzymać. W naszej propozycji wybraliśmy nie bez powodu park krajobrazowy SINTRA-CASCAIS (https://youtu.be/_69Q90P6Gks).

Miasteczko Sintra i jej mistyczne wzgórza usiane bajkowymi pałacami i ekstrawaganckimi willami, czarowały odwiedzających już od wieków. Rzymianie z miasta stworzyli obiekt kultu księżyca i nazwali je “Cynthia” na cześć bogini księżyca. Maurowie, którzy nastali po Rzymianach tak pokochali to miejsce, że zbudowali przepiękny zamek na szczycie wzgórza, pałac oraz kilka wspaniałych fontann dookoła miasta. Później, miasto stało się letnią rezydencją portugalskiej rodziny królewskiej. Przyciągało bogatych arystokratów, którzy budowali tutaj swoje wille i posiadłości.

Sintra to z pewnością niezwykłe miejsce, z z najbardziej znanych pałaców w Europie – Pałacem Pena (https://youtu.be/yhVrT-uf2sE), mieszanka historii i fantastyki, chronione przez UNESCO. Na terenie parku znajduje się również przylądek Cabo da Roca – dziki i surowy, stanowiący najdalej wysunięty na zachód punkt stałego lądu Europy. Do czasów średniowiecza wierzono, że te smagane wiatrem klify Cabo da Roca są krańcem świata. Niezwykłej atmosfery nadaje otaczający półwysep opustoszały, dziki krajobraz, a także wzburzone fale, uderzające o podnóża klifów tuż przy trudnym szlaku biegnącym po położonych na wybrzeżu ścieżkach.

Atrakcyjności miejsca dopełnia pobliskie Cascais, które jest najlepszym kurortem na Wybrzeżu Lizbońskim, z najłatwiej dostępną plażą dla turystów spędzających wakacje w Sintrze.

W takim właśnie otoczeniu spędzimy cały dzień.

Kończymy dziś smakowanie Portugalii, wracając do Hiszpanii. Na dzień dzisiejszy zaplanowane dwie perełki na trasie przejazdowej – Oceanarium w Lizbonie i Elvas z jednym z cudów europejskiej architektury obronnej.

Ruszamy po śniadaniu, tak by do Lizbony dojechać przed godziną 10:00 w pobliże Oceanarium.

Oceanarium w Lizbonie (https://youtu.be/d5xABHGB4m0)– największe oceanarium w Europie, w którym żyje przeszło 25 tysięcy morskich stworzeń z całego świata. Oceanarium zostało otwarte z okazji odbywających się w Lizbonie w 1998 roku międzynarodowych targów Expo ’98.

Elvas (https://youtu.be/5S4pt0TTTD8), ufortyfikowane miasto leżące tuż przy granicy z Hiszpanią to jeden cudów europejskiej architektury obronnej. Jego początki sięgają X wieku, a wyjątkowość polega na skomplikowanym systemie pierścieni suchych fos otaczających położone na wzgórzu miasto. Zespół obronny powstał w XVII wieku i do dnia dzisiejszego pozostaje największą tego typu konstrukcją na świecie.

Kierunek Kordoba – stolica prowincji o tej samej nazwie – zaraz po śniadaniu i tam zaplanowane kilka godzin.

Prowincja Kordoba leżąca w środkowej i północnej Andaluzji jest regionem, który jest największym świadectwem średniowiecznej kultury muzułmańskiej w całej Europie. Właśnie tam osiągnęła ona swoje apogeum. W centrum regionu miasto, które swoim pięknem i rozmiarami przyćmiło wszystkie metropolie starego kontynentu.

Miasto Kordoba w X wieku opisywana była jako odzwierciedlające architektoniczne, intelektualne, społeczne i estetyczne osiągnięcia wszystkich cywilizacji ówczesnej ludzkości. System sztucznego nawadniania sprawił, że metropolia ta pomimo gęstej zabudowy przypominała wielki ogród. Do publicznego użytku służyło tam wówczas około 300 meczetów, 300 łaźni, 20 bibliotek (w tym Biblioteka Al-Hakama posiadająca w swoich zbiorach ponad 400.000 manuskryptów), liczne szkoły oraz 17 uczelni wyższych. Ze względu na liczne i wspaniałe zabytki będące świadectwem obecności wielu cywilizacji Kordoba jest na liście UNESCO.

Niecałe 300 km pokonamy w nieco ponad trzy godziny parkując w pobliżu starego centrum Kordoby około godziny 12:00.  W planie prawie 4-godzinnego pobytu kilka perełek z tego miejsca (https://youtu.be/CWV-aNsi0Wk)

Około godziny 17:00, może nieco później opuścimy Kordobę, kierując się w stronę Grenady. 

Rozpoczynamy możliwie wcześnie, nie później niż 8:00 powinniśmy być już w trasie. 

Wizyta w Grenadzie – mieście w Andaluzji, które w późnym średniowieczu było centrum ostatniego państwa muzułmańskiego na Półwyspie Iberyjskim, a dziś jest stolicą prowincji. Podobno Granada to wyjątkowe miasto, w którym zakocha się każdy kto znajdzie się w nim po raz pierwszy, bez wyjątku. Pełna zabytków wpisanych na listę UNESCO i zapierających dech w piersiach krajobrazów stanowi niepowtarzalną atrakcję dla przebywających w rejonie.To właśnie tutaj znajduje się jeden z najczęściej zwiedzanych zabytków w Europie – kompleks pałacowy muzułmańskiej dynastii Nasrydów – Alhambra. Wraz z położonymi obok ogrodami w letniej rezydencji arabskich władców Generalife oraz dzielnicą Albaicín wpisany jest na listę dziedzictwa światowego UNESCO. Zwiedzanie Alhambra zajmuje około 3 godzin w części płatnej, do której bilety należy rezerwować z wyprzedzeniem. (https://youtu.be/2xTnN3Ph7tg)

Czas postoju w Grenadzie przewiduje możliwość zwiedzenia Alhabra dla uczestników, którzy wcześniej zakupili bilety (http://www.alhambra-granada-tickets.com/).

Około 14:00 ruszamy na Sierra Nevada (oczywiście przy dobrych warunkach pogodowych). Wjazd A-395 do punktu nawrotu w okolicach Obserwatorium Astronomicznego. Krótki postój na kawę i wracamy nieco zmodyfikowaną trasą w kierunku Grenady, a dalej w Almeria.

Przed nami przejazd malowniczą A-337 z północy w kierunku wybrzeża, ale tylko gdy pogoda na to pozwoli.

Późnym popołudniem, może pod wieczór powinniśmy zaparkować w pobliżu twierdzy Alcazaba znajdującej się na szczycie wzgórza w centrum stolicy Andaluzji – Almerii (najpiękniej prezentującej się po zachodzie słońca). Rozciąga się z niej malowniczy widok na całą Almerię, wybrzeże oraz morze. Budowę fortecy rozpoczęto po zdobyciu ówczesnej osady przez Maurów w X wieku i jest to jeden z obiektów w Andaluzji typu „must see”

Startujemy zaraz po śniadaniu, nie później niż 8:30 w drodze.  Sporo ciekawych i przede wszystkim zapierających dech w piersi miejsc oraz piękna pogoda niemal gwarantowane.

Ruszamy do Cabo de Gata- najpiękniejszego i najbardziej dzikiego fragmentu południowej części hiszpańskiego wybrzeża. Ujęty granicami w park narodowy i rezerwat biosfery UNESCO, Cabo de Gata ciągnie się przez wiele kilometrów na wschód od Almerii (https://youtu.be/4CdcbGojmkA).

Przejedziemy jedyną na Starym Kontynencie prawdziwą pustynią, a na niej centralnym punktem jest westernowe miasteczko Poblado del Oeste z kilkoma charakterystycznymi dla dzikiego zachodu budynkami m.in. salonem, biurem szeryfa, bankiem i kościołem, Dwa razy dziennie (12:00 i 17:00) na placu odbywają się inscenizacje filmowych scen (Show Oeste) takie jak kaskaderskie pościgi lub strzelaniny rewolwerowców (https://youtu.be/N_nNiNWnzRY).

W saloonie o 13:00 i 16:00 można zobaczyć pokaz kankana (Baile del can can) w wykonaniu stylizowanych tancerek. W OASYS Mini Hollywood nie mogło zabraknąć indiańskiej wioski z wigwamami. Jest też egzotyczne zoo.

Stąd, w zależności od czasu i warunków, ruszamy jedną z wielu pięknych tras w kierunku Malagi, gdzie dziś wieczorem kończymy przygodę.