„Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj”

Cesta do Adršpach

Po krótkiej wizycie w Karpaczu (zobacz poprzedni wpis https://www.motopodrozni.pl/blog/karpacz-u-stop-sniezki/ ) ruszamy dalej – w drogę do Adršpach 🙂

Cesta do Adršpach

Jako pierwszy na trasie- powstały w 1989 roku, położony na pograniczu Sudetów Zachodnich i Środkowych- Rudawski Park Krajobrazowy.

Tutejszy krajobraz cechuje szereg malowniczych dolin rzecznych, porozrzucanych form skalnych, liczne wzniesienia, strome stoki oraz przepiękne tereny zalesione z wieloma potokami.

Park obejmuje masyw Rudaw Janowickich, Góry Sokole oraz Góry Ołowiane. Dominującym elementem krajobrazu Parku jest główny grzbiet Rudaw Janowickich rozciągający się między Ciechanowicami a Janowicami Wielkimi, który rozdziela dwa rozległe obniżenia terenu: Kotlinę Jeleniogórską i Kotlinę Kamiennogórską.

W linii grzbietowej wyraźnie zaznaczają się dwie przełęcze: Pod Bobrzakiem (805 m n.p.m.) oraz Rudawska (740 m n.p.m.).
Najwyższym wzniesieniem w Parku jest natomiast Skalnik (945 m n.p.m.), z którego roztacza się piękna panorama Kotliny Jeleniogórskiej; a najniżej położonym miejscem- koryto rzeki Bóbr w okolicach Wojanowa-Bobrowa (ok. 350 m n.p.m.).

Drugi co do wysokości szczyt w Sokolich Górach- Sokolik (622 i 642 m n.p.m.)- znany jest głównie ze skałek zwanych Sokolikami. Znajdują się one w północno-wschodniej części szczytu i składają z dwóch filarów skalnych, z których zachodni, wyższy (642 m n.p.m.) zwieńczony jest stalową platformą widokową, na którą prowadzą żelazne schody. Z platformy rozpościera się zapierający dech w piersiach widok na dolinę Bobru i Karkonosze.

 

Ostra Mała i Skalny Most

Jednym z punktów Parku Krajobrazowego, przy którym koniecznie należy się zatrzymać, jest Ostra Mała– najwyżej położona skała szczytowa w Rudawach (935 m n.p.m.), która pretenduje o miano najpiękniejszego punktu widokowego Sudetów. Częściowo wykute w skale i ułożone stopnie granitowe zabezpieczone barierką prowadzą na kamienną platformę widokową, z której rozciąga się malowniczy widok na prawie całe Rudawy Janowickie, Karkonosze i Kotlinę Jeleniogórską.

Gdy będziemy mieli dość obłędnych widoków a nasze aparaty rozgrzeją się do czerwoności, ruszamy dalej 🙂  Przez Przełęcz Karpnicką (na wysokości 475 m n.p.m.).

Jest to przełęcz górska stanowiąca wyraźne, rozległe, głębokie siodło w bocznym grzbiecie Rudaw, wcinające się między Góry Sokole po zachodniej stronie a właściwe Rudawy Janowickie po stronie wschodniej. Ma niezbyt strome zbocza i nieco łagodne podejścia a obszar w okolicy przełęczy zajmują niewielkie połacie łąk górskich z ciekawą roślinnością. Dalsze otoczenie przełęczy porastają niewielkie lasy. Przełęcz- nie mogło być inaczej- również stanowi doskonały punkt widokowy 🙂

W Dolinie Janówki odnajdziemy jedną z ciekawszych formacji skalnych- Skalny Most (położona na wysokości około 600-620 m). Jej nazwa wywodzi się od jej naturalnego kształtu- na dwóch turniach skalnych zawieszona jest kamienna kładka.

 

Skalny Most to nazwa całej formacji skalnej powstałej w granicie, której wyjątkowość polega na tym, że skalne mosty powstają najczęściej w skałach osadowych, np. piaskowcach a w granicie bardzo rzadko.
Skalny Most to długa na ponad 100 metrów grzęda skalna chowająca się w ziemię wraz ze wznoszeniem się terenu. W grzędzie tej powstała luka, nie dzieląc jej jednak na dwie części. Pozostało bowiem połączenie- owa kamienna kładka- znajdująca się wysoko nad ziemią (około 4/5 wysokości formacji).

Most szeroki jest na ok 4-5 metrów i jest bardzo widowiskowy. Sprawia wrażenie jakby niebawem miał runąć. Ściany skalne turni sięgają na wysokość prawie 25 metrów. Jest co podziwiać!

Kolorowe Jeziorka

Kierując się na południowy-wschód dotrzemy do miejscowości Wieściszowice a tam zobaczymy Kolorowe Jeziorka- ewenement na skalę światową, prawdziwy skarb Ziemi Kamiennogórskiej. To cztery jeziorka: żółte, purpurowe, błękitne i czarne leżące na zboczu Wielkiej Kopy. Zabarwienie wody w tychże akwenach związane jest ze składem chemicznym ścian i dna wyrobisk, ale dla turystów stanowi niezwykłą i barwną atrakcję, którą koniecznie trzeba uwiecznić na zdjęciach.

A jaka jest historia jeziorek?

Wszystko zaczęło się od Christiana Prellera, pruskiego przedsiębiorcy, który w 1773 r. w Szklarskiej Porębie założył największą w kraju wytwórnię kwasu siarkowego niezbędnego m.in. do produkcji prochu strzelniczego. Jednym z podstawowych składników był piryt, który pozyskiwano właśnie z okolicy wsi Wieściszowice. Nazywano go zresztą „złotem głupców”, bo amatorscy zbieracze minerałów brali często pirytowe kryształy za samorodki złota. Po dziesięcioleciach eksploatacji zawartość siarki w tutejszej kopalinie była już jednak niewielka, dlatego wyrobiska ostatecznie porzucono w 1925 r. Z czasem zalała je woda, tworząc sztuczne jeziorka, którym różnorodne minerały nadały bajkowe barwy.

Co na nas czeka?

Żółte Jeziorko– to najmłodsze jeziorko, które łatwo przegapić. Pojawia się na wiosnę lub po intensywnych deszczach.

Purpurowe Jeziorko- jego genezę czuć w powietrzu J Intensywny zapach siarki unosi się nad wodą w niecce po dawnym wyrobisku kopalni Hoffnung Jej kolor jest rdzawy, niekiedy purpurowy. Wody Purpurowego Jeziorka przy samym dnie mają tak kwaśny odczyn, że zaliczyć je można do roztworu kwasu siarkowego! Bliżej piaszczystego brzegu, gdzie przejrzystość wody sięga około 0,5m, w słoneczne dni połyskują złote drobinki pirytu- to związek siarki i żelaza (FeS2, nadsiarczek żelaza), i choć wygląda jak złoto, to daleko mu do szlachetnego metalu.

Jeziorko ma nieregularne kształty, leży w wąwozie, którego wysokie dochodzące nawet do 150m urwiste ściany opadają wprost do wody. Tylko z jednej strony wąwóz jest otwarty, w tym miejscu można stanąć najbliżej purpurowej tafli. Z tej strony jest też wylot sztolni, z której wypływa woda tworząc wrażenie, jakby jeziorko zaczynało się pod ziemią.

Ściany sztolni od dołu przy lustrze wody pokrywa miedziano-zielony nalot, wyżej ściany mają żółto -pomarańczowy kolor. Strop pokrywają szarozielone kryształki gipsu. Pachnące siarką żółte naskorupienia siarczanu żelaza rozciągają się nad wylotem sztolni. Jeszcze więcej kryształów porasta strop krótkiego tunelu wydrążonego w skale poniżej Purpurowego Jeziorka. Między grupami kryształów pojawiają się rdzawo-szare stalaktyty, wysięki wody osadzają na ścianach różnokolorowy osad. Ten geologiczny festiwal mikro kształtów i kolorów jest warty zobaczenia i sfotografowania.

Błękitne Jeziorko, zwane także Lazurowym, powstało na terenie dawnego wyrobiska „Nowe Szczęście”. Swój kolor zawdzięcza związkom miedzi. W przeciwieństwie do Purpurowego, jego woda jest czysta i pozbawiona siarkowego zapachu. W zależności od warunków pogodowych woda w Błękitnym Jeziorku przybiera różne odcienie. Akwen jest długi na 150 m, a średnica w najszerszym miejscu wynosi ok. 50 m. Jeziorko jest bardzo głębokie. Lejowate wyrobisko ma ponad 20 m głębokości.

Czarne lub Zielone Jeziorko, to właściwie stawik pojawiający się niezwykle rzadko po bardzo intensywnych opadach deszczu. Potem wysycha, znikając na całe lata. Pozostaje po nim jedynie głęboki lej. Zielone Jeziorko wypełnione wodą można było ostatnio podziwiać po wielkiej powodzi w 1997 r. Wtedy miało ono intensywnie grafitowy kolor, dlatego też określane jest czasem mianem Czarnego Jeziorka.

… i dalej…

Można chyba pokusić się o stwierdzenie, że główną atrakcją opisywanej tu trasy, są odwiedziny u naszych sąsiadów- w Skalnym Mieście w Adršpach (Czechy). Miejsce to, to przyrodniczo fantastyczny w formie kamienny labirynt wyrzeźbiony siłami natury, pełen niezwykłych ostańców wznoszących się ku niebu i pokrytych lasem. Rezerwat ten, jest częścią Gór Stołowych.

Jako powstało Skalne Miasto?

 

Skały, które składały się z fragmentów o różnej odporności na czynniki erozyjne, były przez wieki wystawione na działania wody, wiatru, mrozu i właśnie dzięki temu przybrały fantazyjne kształty. Przez wieki ten cud natury zmieniał swoje kształty, ukryty w gęstwinach lasów.

Dopiero w roku 1824 wielki pożar, trwający kilka tygodni odsłonił skały i sprawił, że dostęp do nich stał się łatwiejszy. Bardzo szybko powstały pierwsze trasy turystyczne, a turyści zaczęli licznie odwiedzać Adrspach.

Widoki tutaj są nieziemskie, więc nie było dla nas zaskoczeniem, że kręcono tutaj m. in. „Opowieści z Narnii”. Część nazw skał ma swoje korzenie w pierwszych wyprawach w te rejony, a część została nadana współcześnie i przeważnie nawiązuje do ich kształtu. Przy większości formacji znajdziemy tabliczki z nazwami.

Już sam początek szlaku zapowiada niezapomniane wrażenia – wchodzi się przez wciśniętą między wysokie skały Bramę Gotycką. Powstała z prozaicznych powodów – by ówczesny właściciel ziemski mógł pobierać opłaty za wstęp 😀

W Skalnym Mieście

Dalej czeka kilka szlaków turystycznych o różnych stopniach trudności. Ważne, by z nich nie zbaczać, za co grozi grzywna. Idąc wyznaczonymi ścieżkami zobaczycie krajobraz, który swoim ukształtowaniem i monumentalnością zapiera dech
w piersiach. Są tu skały w kształcie splecionych w uścisku kochanków i takie, między którymi trzeba się czasem przeciskać dotykając rozłożonymi rękami 100-metrowych ścian po obu stronach. Zdarza się, że trzeba wspinać się po specjalnych schodach lub maszerować po kładkach i mostach.

 

Na miejscu odkryjecie też takie cuda jak skalny wodospad i malownicze, szmaragdowe jezioro na miejscu dawnej żwirowni, które można przepłynąć wieloosobową tratwą. Możliwość wybrania się w krótki rejs łodzią po jeziorku w Adršpach jest tylko w terminie od kwietnia do października, gdyż w pozostałych miesiącach woda ze sztucznego jeziorka jest spuszczana.

Podczas rejsu widoki nie zachwycają jakoś szczególnie. W kilku miejscach na terenie jeziorka umieszczono znane figurki: czeski Krecik, Rumcajs, Wodnik Szuwarek, jeżyk, które są głównymi postaciami w humorystycznych opowieściach flisaków. To właśnie ta dowcipna narracja flisaków, to największa atrakcja tego miejsca! To dla tych anegdotek warto wybrać się w „rejs” 😀  I chociaż wszyscy przewodnicy mówią w języku czeskim, to robią to głośno, wyraźnie i bardzo powoli, dzięki czemu nie ma najmniejszych problemów, aby ich zrozumieć.

 

Na koniec warto wspiąć się schodami do miejsca widokowego zwanego Wielką Panoramą, aby zobaczyć skalne miasto z innej perspektywy. Widok jest zniewalający!

Czeskie skalne miasto robi wrażenie o każdej porze roku. Latem amatorzy pięknych widoków docenią bujną roślinność i słońce odbijające się w wodach lazurowego jeziora. Natomiast w chłodniejsze dni krajobraz pokryty warstwą śniegu i lodu tworzy mroźną krainę przygód.

Do Adršpach trzeba zawitać, przynajmniej raz w życiu 🙂
Zdecydowanie polecamy!

 

 

 

 

 

 

 

 

One thought on "Cesta do Adršpach"

  1. Petit pisze:

    Absolutnie piękne. Zobaczywszy te zdjęcia, nie powiedziałbym, że to Czechy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Strona używa plików cookies w celu łatwiejszego funkcjonowania. Przebywając na stronie wyrażasz zgodę na ich używanie.