„Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj”

Notatki

Lista TO DO – jak i czego nie zapomnieć w dniu wyprawy…

Słyszałem i czytałem już wielokrotnie, że prawdziwy motocyklista na wyprawy się nie przygotowuje… wystarczy sprawny motocykl, a reszta jest przygodą…

Nie podzielam jednak takiego podejścia, nie bynajmniej z niechęci do przygód, a z czystego pragmatyzmu – nie znoszę być zaskakiwany niemiło w podróży czymś, co mogło dać się przewidzieć. Poza tym moja natura i umysł są tak zaprogramowane, że nie potrafię funkcjonować bez planu działania, a każda wyprawa to coś takiego, co planu wymaga.

Nie będę się rozwodził na temat sensu  i metodologii planowania działań. Nie będę też przekonywać do uznania „jedynie słusznego” podejścia podróżowania opartego o mniej, lub bardziej szczegółowo przygotowane plany. Skupię się jedynie na podstawowej kwestii przygotowania do wyjazdu i technice zapobiegania pojawianiu się zdarzeń niepożądanych, której istota sprowadza się do opracowania… listy To Do (w bezpośrednim tłumaczeniu „do zrobienia”).

Lista To Do jest niczym innym, jak zestawieniem zadań (i czasami terminów), które należy wykonać, żeby coś osiągnąć. W naszym przypadku tym „czymś” do osiągnięcia będzie komplet rzeczy, które pojadą z nami w podróż. Listę podzieliłem kategoriami, żeby ułatwić jej uporządkowanie.

KATEGORIA DOKUMENTY: 

  • Dowód rejestracyjny, OC, prawo jazdy… 

Trzy podstawowe dokumenty, które – teoretycznie przynajmniej – posiadamy przy sobie zawsze. Warto jednak wpisać je na listę, sprawdzić ich obecność i zaznaczyć TAK. Jak przeczytanie w jednej w relacji z dalekiej wyprawy – jest możliwe nie zabrać ze sobą dowodu rejestracyjnego, a o fakcie tym zorientować się kilka tysięcy km od domu.

 

  • Karta EKUZ…

Podróżowanie po krajach Unii Europejskiej umożliwia nam skorzystanie z publicznej opieki zdrowotnej każdego z krajów, jednak warto na taką okoliczność zaopatrzyć się w nieodpłatnie wydawaną kartę EKUZ.  Na jej uzyskanie potrzebujemy ok. 2 tygodni, więc punkt do zrealizowania z odpowiednim wyprzedzeniem.

 

  • Dodatkowe ubezpieczenie…

Całkowicie odrębnie od możliwości skorzystania z publicznej opieki zdrowotnej w każdą podróż warto zabrać ze sobą dodatkowe ubezpiecznie typu VOYAGER (ubezpieczenie podróżne NNW i OC), oferowane niemal przez każdą ubezpieczalnie. Uchroni nas to od wielu nieporozumień, choćby związanych z określeniem  zakresu płatnej/bezpłatnej (w ramach publicznych świadczeń) opieki, których wyjaśnianie trwa, a w zdarzeniach chodzi o czas.  Uchroni nas również od otrzymania faktury za dodatkowe usługi medyczne, których w przypadku pobytu w szpitalu mogło nie obejmować świadczenie publiczne.

 

  • Assistance…

Ubezpieczenie assistance gwarantuje pomoc kierowcy w razie wypadku, kradzieży lub unieruchomienia motocykla. W zależności od warunków ubezpieczenia assistance może ono obejmować między innymi pokrycie kosztów związanych z zakwaterowaniem, kosztów związanych z dojazdem taksówką czy też pokrycie kosztów pojazdu zastępczego. Tutaj bardzo ważne jest zapoznanie się z OWU (ogólnymi warunkami ubezpieczenia) i wyborem odpowiedniej opcji. Ja wykupuję takie na cały rok i wszystkie kraje Europy, łącznie z Polską.

 

  • Druk oświadczenia o zdarzeniu drogowym w dwóch językach…

Niezależnie od miejsca i rodzaju zdarzenia jego uczestnicy powinni wypełnić druk Wspólnego zgłoszenia szkody, który ułatwia m.in. zakładowi ubezpieczeń likwidację szkody. Oczywiście druk wypełniamy niezależnie od dokumentów sporządzanych przez wezwaną do zdarzenia policję. Dlatego też wskazane jest posiadanie tego druku przy sobie w wersji drukowanej, minimum w 2 egzemplarzach.  Plik formularza można pobrać TUTAJ.

 

  • Rezerwacje…

Preferuję organizacje wypraw grupowych z rezerwacją miejsc noclegowych, choć zdarza się bez . Planuję zaś obowiązkowo, gdy podróżuję z żoną. W takim przypadku na liście To Do znajdują się wszystkie miejsca planowanych postojów noclegowych i kolejno odznaczam te, które rezerwuję. Dokonane rezerwacje / potwierdzenia zabieram ze sobą w telefonie komórkowym, a dodatkowo drukuję. W brew pozorom i wielu opiniom motocyklistów takie podróżowanie z zaplanowanymi miejscami postojowymi daje mi więcej swobody – oszczędza czas potrzebny na poszukiwanie, wydłużając czas na podróżowanie, a dodatkowo chroni przed niemiłymi niespodziankami.

 

  • Listy kontaktów…

Przyznaję, że zaprzestałem tego od jakiegoś czasu, niemniej wszystkim początkującym i okazjonalnie podróżującym gorąco polecam – wydrukowana kartka z listami kontaktów, adresów pomocnych w podróży, również z kontaktem PRIMO JEDEN – z kim w razie nagłego przypadku. To na okoliczność podróżowania w nieprzyjaznym terenie, na okoliczność uszkodzenia telefonu, urządzenia gps, wreszcie na okoliczność nieszczęśliwego wypadku.

 

KATEGORIA MOTOCYKL: 

Stan techniczny motocykla

Przemierzając w sezonie nierzadko dystanse dłuższe niż dwa cykle wymiany oleju i filtrów zwracam szczególną uwagę na stan techniczny motocykla przed każdym wyjazdem. Na mojej liście ToDo jest pozycja „sprawdzić moto”, uwzględniając nie tylko jego stan bieżący, ale też jego stan w planowanym do przejechania dystansie. Może się zdarzyć bowiem, że przed nami podróż 5tys. km, a konieczna wymiana oleju za 2tys. km, lub stan opon wątpliwy. W każdym przypadku zalecam wizytę w sprawdzonym warsztacie motocyklowym.

KATEGORIA BAGAŻ: 

  • Kufry boczne i centralny…

Dobra organizacja przestrzeni w kufrach, ale i rzeczy tam upychanych, jest dla mnie bardzo ważna. Do tego stopnia, że mam wypracowany model układania (co, w jakiej kolejności, w który kufer). Pamiętając, że najczęściej stawiam motocykl na bocznej stopie, w pozycji mocno pochylonej, utrudniającej  zamknięcie lewego kufra przy wypadającej z niego zawartości – pakuję w niego rezerwową odzież (rękawice, kominiarka, koszulka termo na zmianę, spodnie, bluza, sandały), szmatki i płyn do mycia szyb oraz wiele innych drobiazgów, których nie potrzebuję często. Kufer prawy jest na ubranie rezerwowe dla pasażera, często też damskie gadżety. Kufer centralny przewozi plecak wycieczkowy, kosmetyczkę potrzebną w postojach, apteczkę, wodę, aparat fotograficzny i zestaw ładowarek, kabli, zestaw narzędziowy. Rolka na kufrze to cała zawartość, która wędruje z nami na kwaterę. Cała lista tych przedmiotów jest raczej stała i dlatego stanowi punkt ToDo. Sądzę, że warto opracować własny sposób pakowania i przewożenia różnych rzeczy, pamiętając, że tutaj każdy cm3 jest cenny.

  • dodatkowy Rollbag (rolka)…

Niezależnie czym jeździmy to przestrzeni w kufrach mamy zawsze za mało. W mojej motocyklowej garderobie mam 2 rolki – 60l i 90l solidnej marki, nieprzemakalne, które zabieram zależnie od potrzeb (z reguły moje samotne wyjazdy zabezpiecza 60l, w przypadku wspólnych z żoną 90l). Rolkę łatwo zamocować przy pomocy pasów na dodatkowym bagażniku nad centralnym kufrem, a daje bardzo duże możliwości zapakowania wszystkiego co niezbędne i czasami trochę tego, co zbędne. Zestaw do rollbaga to głównie odzież osobista na zmianęi odowiązkowo… strunowe worki foliowe na brudy.

Dodatkowo na rollbag przypinam gumami (dla szybszego demontażu) zestawy przeciwdeszczowe, które niepotrzebnie nie powinny zajmować miejsca w kufrach.

 

 

KATEGORIA GADŻETY, DODATKI:  

  • GPS…

Jest niezbędny i najlepiej w formie oddzielnego urządzenia, choć jakiś czas temu, po uszkodzeniu mojego starego Clark’a jeździłem na zestawie Iphone+GoogleMap i działało super dopóki… nie osiągnąłem w Estonii limitu tranferu i nie straciłem mozliwości korzystania z nawigacji.

 

  • Mapa tradycyjna…

Nie radzę polegać na elektronice w 100%. Mapy kupić można na stacjach paliw i warto to robić, choćby po to by ich nigdy nie użyć, a kolekcjonować… a poważniej – urządzenia mogą ulec awarii w najmnije nieoczekiwanym momencie, w którym np. kończy nam się paliwo, straciliśmy orientację i jedynym ratunkiem (poza wezwaniem pomocy) może być mapa.

 

  • Kamerka sportowa…

Taki gadżet, który pomaga zachować wspomnienia. Niekonieczny, ale fajny, ze mną jest zawsze.

 

  • Intercomy…

Moc przyzwyczajenia. Dobrze, jak są… kompletne i naładowane w dniu wyjazdu. Warto umieścić na liście ToDo również komplet do łądowania.

 

  • Latarka czołowa…

Jeśli planujemy jazdy po zmierzchu (i przewidujemy choćby fizjologię), lub biwakowanie – jest bezwzględnie niezbędna.

 

  • Power Bank…

Przekonałem się o jego zaletach w trakcie podróżowania z biwakowaniem. Jest od tego czasu stałym punktem na liście ToDo.

 

  • Apteczka…

Mam ją zawsze przy sobie, pierwszej pomocy uzupełniona o różne dodatkowe ratujące samopoczucie w drodze – tabletki przeciwbólowe, przeciwgorączkowe, środki przeciwzapalne, odparzeniowe, ukąszeniowe itd.. Mam w apteczce również krople do oczu ochronne, które nawilżają i dodatkowo chronią oko przed kurzem i wiatrem.

 

  • Opaska ratunkowa z grupą krwi…

Jak i apteczka jest dla mnie ważnym elementem wyposażenia, który mam nadzieję nigdy się nie przyda. Opaskę silikonową z grupą krwi można kupić w dużych aptekach, można zamówić grawerowaną biżuterię ze stali chirurgicznej, lub tłoczoną skórzaną. Nie ma znaczenia, warto mieć przy sobie oznaczenie własnej grupy krwi, nazwy chorób przewlekłych i kontakt na wypadek „W”. Ten drobiazg może wam kiedyś uratować życie, choć w większości krajów nie jest traktowany uznaniowo przez służby medyczne (badanie grupy krwi w obecnych czasach trwa kilka minut).  

 

JAK W PRAKTYCE PRZYGOTOWAĆ CHECK LISTĘ?

Metod przygotowania listy kontrolnej jest wiele, ja korzystam ze starego, dobrego excela. Tutaj znajdziecie przykładową check-listę (listę kontrolną „co zabrać w motocyklową podróż”), z której sam korzystam od kilku lat: CHECK_LISTA_MOTOPODROZE

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Strona używa plików cookies w celu łatwiejszego funkcjonowania. Przebywając na stronie wyrażasz zgodę na ich używanie.