„Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj”

Andaluzja – Szlak Białych Miasteczek

Jest na świecie takie miejsce, w którym- mogłoby się wydawać- nieustannie świeci słońce (prawie 3 tysiące godzin rocznie!).
Miejsce, które zamieszkują niesamowicie otwarci i uśmiechnięci ludzie (czyżby miała na to wpływ „słoneczna” witamina D? 😉 ).
Miejsce, które z każdym kolejnym odkrywanym przez nas m² zachwyca coraz bardziej!
To gorąca, kolorowa i przepiękna Andaluzja!

 

Krajobraz

Andaluzja to pustynne pejzaże i dzikie drogi, wijące się na przemian wybrzeżem oraz pasmami górskimi- a to przez zielone doliny, a to przez surowe skalne przełęcze. To parki krajobrazowe pełne endemicznych gatunków fauny i flory.

 

To ekscytujące serpentyny wśród górskich szczytów, wiodące do punktów widokowych, z których podziwiać można szemrzące u ich stóp rzeki i jeziora, utulone rozpościerającymi się dookoła połaciami gajów oliwnych i pomarańczowych, a także winnic i upraw soczystych, pachnących słońcem pomidorów…

Nie możemy również zapomnieć o pojawiających się „co krok” białych miasteczkach- zawieszonych na szaro-żółto-zielonych zboczach wysokich i stromych wzgórz.

Andaluzja to jedno z tych miejsc na świecie, gdzie wspaniałe krajobrazy mieszają się z nietuzinkową architekturą małych wiosek, opierających się napływowi obcokrajowców. Jej najbardziej malowniczą częścią jest właśnie Ruta de los Pueblos Blancos, czyli Szlak Białych Miasteczek.

O Pueblos Blancos

Pueblos Blancos to magiczny kawałek Andaluzji!
Z każdą kolejną odwiedzaną miejscowością, urzeka coraz bardziej.
Czas w tych miasteczkach jakby się zatrzymał; wspaniała atmosfera tworzona przez przemiłych i pogodnie usposobionych mieszkańców oraz fantastyczna kuchnia dodają im atrakcyjności i kuszą turystów (tych ceniących nieskomercjalizowaną część Hiszpanii) do podróży przez Ruta de los Pueblos Blancos.

 

Białe Miasteczka przyprawiają o zawrót głowy, niezależnie od tego czy oglądamy je z bliska czy z daleka… Ich wygląd, tak różny od naszych miast, pozwala przenieść się do świata niezdominowanego przez komercję, świata żyjącego własnym rytmem…
Patrząc na nie, ma się wrażenie, że czas się zatrzymuje, a codzienność splata się tu z naturą nierozerwalną nicią.

Położone na terenie gór Sierra de Grazalema, oraz Parku Narodowego Andaluzji – Parque Natural de la Sierra Grazalema. Umiejscowione na wzniesieniach, otoczone wijącymi się wąwozami; odseparowane od świata zewnętrznego, przez co tak spokojne i bezpieczne. Śnieżnobiałe- niczym diamenty- pięknie połyskują w promieniach słońca.

 

Wąskie, kręte, brukowane uliczki z białymi domami, od których odcinają się czerwone i brązowe dachówki. Pueblos Blancos tworzą kontrasty. Z jednej strony to gęsto zabudowane niewielkie obszary wzrastające ku górze, a z drugiej- strome klify, wąwozy i ogromne tereny uprawne, pełne gajów oliwnych, pomarańczowych czy wspaniałych winnic.

Andaluzja – Szlak Białych Miasteczek

Swoją nazwę zawdzięcza on bielonym wapnem fasadom stojących tam domów (zabieg ten przypuszczalnie stosowany był ze względów na właściwości antybakteryjne i odkażające wapna, choć nie brakuje też głosów typowo praktycznych- biały kolor odbija promienie słoneczne, dzięki czemu w domach jest odrobinę chłodniej).

 

Podążając Ruta de los Pueblos Blancos odnajdziemy 19 niezwykle urokliwych miejscowości, jednakże tymi, które najczęściej zalicza się do „must see”, są:

  • Arcos de la Frontera (o której więcej przeczytacie w dalszej części wpisu);
  • Olvera- znana ze swojej wysokiej jakości oliwy z oliwek oraz arabskiej fortecy;
  • Zahara de la Sierra- odcięte od świata przez surowy górski teren i jezioro;
  • El Bosque- ze starożytnym zamkiem i ruinami datowanymi na czasy rzymskie;
  • Setenil de las Bodegas- położone w kanionie rzeki Rio Trejo, gdzie znaczna część domów i restauracji mieści się w wydrążonych w skałach jaskiniach.

 

Pueblos można eksplorować godzinami, raz po raz odnajdując nowe, zachwycające zakamarki i spotykając wyjątkowych, zawsze chętnych do rozmowy miejscowych. Są one pełne śladów przeszłości (łączy się tutaj rzymska i mauretańska historia regionu), które odnajdziemy chociażby w przepięknej architekturze.
I nie zapominajmy o najważniejszym- o spektakularnych widokach, jakie rozpościerają się z każdej partii miasteczka. Są doprawdy obłędne!

 

Arcos de la Frontera – Brama do Pueblos Blancos

„Wyobraźcie sobie tereny płaskowyżu […] który się wznosi, opada, faluje, a na nich górę, na niej białe domeczki i stare czarne chaty […] umieśćcie u stóp tego muru cichą rzekę, płynącą powoli, która chłepcze żółty kamień…”

Brzmi bajecznie prawda?
Tak właśnie Arcos de la Frontera opisywał hiszpański pisarz Azorin i nie przesadził przy tym ani odrobinkę 🙂

Miasteczko widać już z odległości kilkunastu km, ponieważ wznosi się na stromej wapiennej skale, u której podnóża przepływa El Rio Guadalete z porastającymi jej żyzną dolinę gajami oliwnymi i pomarańczowymi.

Starożytni Rzymianie zajmowali Arcos aż do roku 400-nego, jednak okres największego rozkwitu miasta przypada na panowanie Maurów, które zakończyło się w XIII wieku (zostało odbite przez chrześcijan).
Okolica odkryła również wiele źródeł i eksponatów epoki prehistorycznej Półwyspu Iberyjskiego; w niektórych jaskiniach klifu Arcos znaleziono malowidła mające około 150 tyś lat.

Pueblos dzieli się na dwie części: nową- w niższych partiach wzniesienia, oraz starą- na samym jego szczycie.
Labirynty pięknych, wąskich i stromych uliczek, wiodących do górującego nad miastem, zbudowanego z piaskowca Castillo de los Arcos- to nie lada wyzwanie, nie tyle dla wędrujących turystów (chociaż obuwie sportowe i woda do picia są wskazane), co dla miejscowych kierowców! Naprawdę poruszanie się samochodem po starej części osady to wielka sztuka!


Co warto zobaczyć w Arcos

Najbardziej charakterystyczną cechą miasta są bardzo wąskie uliczki jak Calle Cuna i Calle Maldonaldo, z licznymi Palacios (prywatne wille), zbudowanymi przez szlachtę miejską w XVIII wieku.

Niewątpliwą atrakcją jest również wspomniany wyżej zamek Castillo de los Arcos – zbudowany na pozostałościach po muzułmańskiej twierdzy; przebudowany w XV wieku. Z umiejscowionego tam tarasu widokowego rozpościera się przepiękny widok na dolinę i otaczający krajobraz.

W samym sercu casco antiguo, czyli starego miasta, znajduje się wybrukowany Plaza de Cabildo z widokiem na kościół Basilica de Santa Maria de la Asuncion.
Budowę tej świątyni rozpoczęto już w XIII wieku w stylu mudejar (styl charakteryzujący się obecnością sztuki islamu w architekturze budowli chrześcijańskich w obszarach Półwyspu Iberyjskiego), a dokończono w XVI w. w duchu późnego gotyku. Warto zajrzeć do jej wnętrza aby zobaczyć piękny ołtarz główny z 1585 roku oraz zabytkowe organy.

Drugim kościołem, przez lata walczącym z Basilicą o miano najważniejszej świątyni w mieście, jest Iglesia de San Pedro Apostol- gotycka budowla wzniesiona w XIV w., wzbogacona w późniejszym czasie o elementy barokowe. To co w niej uderza, to średniowieczny, chrześcijański przepych, tak bardzo kontrastujący z realiami ówczesnego życia. Na uwagę zasługują tam m.in. polichromowany ołtarz główny, sześć kaplic (w tym szczególnie chrzcielna oraz kaplica Św. Barbary).

Dla ciekawych wyniku „starcia” tych dwóch świątyń dodamy, że w 1775 roku Watykan za ważniejszy uznał kościół Santa Maria 🙂

Po południowej stronie Plaza de Cabido odnajdziemy zapierający dech w piersiach punkt widokowy kończący się stromym urwiskiem o wysokości 150m- tylko dla ludzi o mocnych nerwach 😉

 

Piękne o każdej porze dnia i nocy

Trudno jest zdecydować czy widoki „z” i „na” Arcos piękniejsze są o wschodzie, czy o zachodzie słońca… Na pewno po zmroku warto zjechać na niższe partie wzgórza i podziwiać rozbłyskającą światłami osadę zawieszoną jakby w powietrzu 🙂
A po uczcie dla wzroku, zadbać należy o ucztę dla podniebienia- w tym na pewno pomogą Wam rozliczne bary tapas, restauracje i kawiarenki rozpieszczające gości daniami lokalnej kuchni i sherry 🙂

 

Zdecydowanie polecamy Wam pokonanie całego Ruta de los Pueblos Blancos 🙂
Jeśli jednak nie macie tyle czasu, zajrzyjcie chociaż do kilku z nich.
Pozwólcie magii tych miejsc zadziałać…
Choć przez chwilkę…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Strona używa plików cookies w celu łatwiejszego funkcjonowania. Przebywając na stronie wyrażasz zgodę na ich używanie.